Autor |
Wiadomość |
Suciune |
Wysłany: Pon 16:37, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
*Spogląda na wilki* Taaa... Samotność....Wiele wilków padło jej ofiarą... Dięki Miko spacer z chęcią. Masz racje na foróm wchodze raz na 2 dni średnio a brdzo lubię komentować... |
|
|
Cialisa |
Wysłany: Pią 20:47, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
Bez Mitro..Nie ma życia. Wiem, że może już Was tym wkurzam, ale muszę to wykrzyczeć...
To z mojej winy odszedł. Być moze wydawało się, że się bawiłam i nie dziwię się, że odszedł. Miał mnie dość...Nie dziwie się. *westchnęła* |
|
|
Aurea |
Wysłany: Pią 18:35, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
Ta samotność... Rzecz straszna... Już tyle razy się zawiodłam i przez to boję się zaryzykować. Wiem że powinnam ale nie wiem jak wyrazić swe uczucia... Pomoże ktoś? Doradzi? |
|
|
Miko/Shogun |
Wysłany: Nie 19:00, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
Miko: Suci, co to za pesymistyczne słowa? Co za ponury nastrój! Nie ma nic złego w tym, że ktoś kocha samotność (mówi ci to kuzyn Shoguna ) Więc co, może wspólne polowanko albo spacer?
A tak przy okazji jesteśmy chyba jednymi z najaktywniejszych na forum |
|
|
Suciune |
Wysłany: Czw 19:25, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
Ehhh... We mnie jest zło i sie rozprzestrzenia... Jestem Smutna... I osamotniona... Wiem ze nikt mnie nie lubi bo ja nie jestem niczyją przyjaciółką... Nie potrafię... Kocham samotnośći zabijam czas zabijając... |
|
|
Miko/Shogun |
Wysłany: Wto 17:42, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
Tiamath przepraszam, że zawiodłem. Mówiłem, że możesz na mnie liczyć i co... nic.
Przepraszam cię bardzo... i ja śmiałem nazywać się twoim przyjacielem? Wybacz mi... |
|
|
Tiamath |
Wysłany: Nie 13:01, 28 Paź 2007 Temat postu: Kącik Samotności |
|
Jeśli nie masz partnera lub coś cie trapi...Jesteś opuszczony?Jesteś sam?Nikt nie zwraca na ciebie uwagi?Masz złamane serce?Żyje w tobie zło?
Tu możesz się wyżalić...
---------------------------------
Mnie opuścił Hug i tak bardzo cierpie że wpadłam w jakąś chorobe że po nocy sama sie okaleczam*pokazuje blizny na łapach z niktóry sączy się jeszcze krew* i jak widze nikt tego nie zauwarza że ktoś cierpi...Tylko zajęty jest swoim szczęściem... |
|
|